Znakomity fim niezwykle wiernie ukazujący realia siedemnastowiecznych Węgier, gdzie okrutne egzekucje i tortury stanowiły stały i powszechnie respektowany element stylu życia szlachcica... ale już nie szlachcianki. Czyny Elżbiety Batory, choć okrutne, były całkowicie zgodne z ówczesnymi standardami moralnymi - w XVII w. ponad 600 dziewcząt z chłopskich rodzin mogło zniknąć bez śladu bez wzbudzenia czyjegokolwiek zainteresowania. Niestety dla hrabiny, jej bogactwo połączone z brakiem męskiego opiekuna sprawiło, że za jej zbrodnie niespodziewanie spotkała ją kara.
Polecam, świetna Julie Delpy :)