Slyszłam dwie wersje i nie wiem, która jest poprawna.
Zawsze mówiłam Itan, a w tv usłyszałam Etan. Liczę na odpowiedź.
to prawda ze o wymowie rozmawiamy ale nie ma Y wiec nie mozemy tak powiedziec nie w tym wypadku nie chce mi sie tego zestawienia TH fonetycznie tlumaczyc do slownikow :D
ps a jak twoj nick wypowiadasz ??
Wymawia się Ifyn z tym, że f z językiem między zębami, tak jak w "the" albo "birthday". A to e takie zmiękczone przez igrek.
nie wymawia się f... to nie jest takie twarde "t" jak u nas, ale jednak amerykańskie "t" a nie żadne "f". Już bardziej bym powiedziała, że to jest połączenie "t" z "s". Język pomiędzy zębami i wymawiać "t" jednocześnie chcąc powiedzieć sepleniące "s". Zęby dotykają języka. Tu masz rację podobnie jak przy wymowie "the", ale też nie do końca, bo the jest bardziej dźwięczne.
Podsumowując mówi się ze specjalnym "t"/s Ityn (bardzo krótkie i miękkie "y", właściwie można je w ogóle wykreślić i nie czytać go a i tak wyjdzie) Hok (przedłużone "o" tak jakby miało się po nim pojawić "ł")
Jak ktoś nie umie po angielsku/amerykańsku mówić, to i tak tego dokładnie nie wymówi. Więc polecam wersję Ityn, Itan Hołk, bo tak się u nas po prostu mówi ;D